Podręcznik: Magiczne przedmioty


W Świecie Czarodziejów istnieje mnóstwo magicznych przedmiotów, które mają bardzo różne właściwości, a niektóre nawet i charakter. Postanowiłem, że w moim podręczniku pojawi się osobny rozdział dotyczący niektórych ze znanych przedmiotów, które mają najciekawsze, najbardziej złożone właściwości. Magiczne przedmioty mogą mieć bardzo różne zastosowanie, możemy spotykać się w różnych miejsach na całym świecie, mogą mieć również ogromny wpływ na historię - ponieważ w zależności od tego w jaki sposób zostaną zastosowane oraz kto je zastosuje mogą być częścią ważnych wydarzeń. Niektóre z nich, o dziwo, są bardzo powiązane według mnie z Historią Magii. Mowa tu przede wszystkim o Zmieniaczu Czasu oraz Myślodsiewni. Zmieniacz Czasu pozwala nam cofnąć się w czasie, pozwala nam na nowo obserwować i przeżyć wydarzenia, które miały już miejsce - w ogólnej więc praktyce jest to taki przedmiot, który można traktować jak środek transportu historyków. Kolejny z przedmiotów, o których wspomniałem to Myślodsiewnia. Historycy to badacze, to poszukiwacze prawdy o wydarzeniach i osobach, które wpływały na losy wydarzeń. Każdy historyk choćby nie wiem jak mądry, jak doświadczony, ma swoje źródła informacji, a najlepszym źródłem informacji są myśli i wspomnienia osób, które były świadkami jakich wydarzeń. O ile zbadamy ich autentyczność, o tyle możemy dzięki nim pozyskać ogromną wiedzę, a myślodsiewnia pozwala nam przyjrzeć się tym wspomnieniom, badać je i lepiej zrozumieć. To oczywiście tylko wstęp do tego rozdziału.


Myślodsiewnia
Czasami czuję [...], że kłębi mi się w głowie za dużo myśli i wspomnień. [...] I wtedy używam myślodsiewni. Albus Dumbledore


Myślodsiewnia jest jednym z magicznych przedmiotów, które poznajemy w serii książek o Harrym Potterze, jest jednym również z bardziej potężnych o dość tajemniczej i ciekawej mocy. Narzędzie to może zostać wykorzystane do oglądania wspomnień naszych jak i cudzych, a także sortowania i badania pomysłów czy myśli. Samo narzędzie jest bardzo rzadkie i bardzo potężne, ponieważ posiada ogromne możliwości i ma sporą moc. Zwykle myślodsiewnie chronione są zaklęciami oraz silnymi urokami.

Tak jak powiedziałem, myślodsiewnie są bardzo rzadkim narzędziem i nie każdy ich używa, nie dlatego że jest to bardzo trudno dostępne narzędzie, na które zwykły czarodziej nie może sobie pozwolić. Myślodsiewnie są traktowane z dystansem, ich moc jest dość mistyczna ponieważ pozwala zgłębiać nasze myśli, czasem te najskrytsze, te które najbardziej chcemy ukryć. Właśnie dlatego czarodzieje boją się tego przedmiotu, boją się swojej przeszłości, nie chcą dzielić się myślami i boją się, że jeśli ktoś włamałby się do ich posiadłości mógłby poznać sekrety, które zwykle są bezpiecznie schowane w ich umyśle. Dlatego myślodsiewnie są często przywiązane do swoich właścicieli, są uważane za bardzo osobisty przedmiot i tradycyjnie też są chowane razem w grobie z właścicielem.

Myślodsiewnia jest szeroką, płytką misą wykonaną z metalu lub kamienia, często zdobioną drogimi kamieniami. Na ścianach myślodsiewni mogą również pojawiać się runy. Przedmiot ten jest zaczarowany w taki sposób aby odtwarzać wspomnienia jakby się je przeżywało na nowo, z każdym detalem, który zgromadziliśmy w podświadomości, wspomnienia odtwarzane są tak aby właściciel ale również i osoby trzecie mogły do nich wejść i się w nich poruszać.

Zobaczył płytką, kamienną misę z dziwnymi rzeźbieniami wokół krawędzi: jakimiś runami i symbolami, które nic mu nie mówiły. Wypełniona była osobliwą substancją - ni to płynem, ni gazem - z której promieniował srebrzysty blask. Ta świetlista, białosrebrna substancja poruszała się nieustannie: powierzchnia marszczyła się jak woda pod wpływem wiatru, a potem rozdzielała się i kłębiła jak obłoki. Przywodziła na myśl płynne światło - albo wiatr, który zmaterializował się w przedziwny sposób.
Miał wielką ochotę dotknąć owej srebrnobiałej mgiełki, żeby poczuć, jaka jest - płynna, czy może gazowa - ale doświadczenie blisko czterech lat życia w świecie czarodziejów podpowiedziało mu, że wsadzenie ręki do misy pełnej nieznanej mu substancji byłoby wielką głupotą. Wyciągnął więc różdżkę, rozejrzał się niespokojnie po gabinecie, spojrzał ponownie na dziwną substancję w kamiennym zbiorniku i dźgnął ją końcem różdżki. Powierzchnia substancji zawrzała.
Harry pochylił się niżej, tak że jego głowa znalazła się wewnątrz szafki. Srebrzysta substancja zrobiła się przezroczysta: teraz wyglądała jak szkło. Zajrzał w nią, spodziewając się zobaczyć kamienne dno zbiornika, ale zamiast niego zobaczył pod powierzchnią jakiś wielki pokój - jakby zaglądał do niego przez okrągłe okno w suficie.

Harry Potter i Czara Ognia


Myślodsiewnie choć służą do oglądania wspomnień mogą również być wykorzystane jako narzędzie do porządkowania myśli i pomysłów, jest to jednak bardzo trudne i tylko najbardziej utalentowani czarodzieje są w stanie w taki sposób się nią posługiwać. Trzeba pamiętać, że nasze myśli, nasze wspomnienia mogą mieć bardzo wiele znaczeń, mogą być wzajemnie ze sobą powiązane i znalezienie jednego wspólnego czynnika jest bardzo trudne bo musimy poruszać się wokół wielu różnych symboli, wielu skojarzeń jakie my sami mamy z daną myślą. Dlatego samo używanie myślodsiewni wymaga nie tyle co siły czy mocy, co wyjątkowych zdolności i inteligencji.

Człowiek w Myślodsiewni jest jedynie obserwatorem, nie ma możliwości ingerowania w przeszłość. Choć jego ciało nie jest przezroczyste, przenikają przez niego obiekty i osoby ze wspomnienia, a on sam pozostaje niezauważony. W Myślodsiewni jest możliwa jedynie interakcja między dwoma czarodziejami oglądającymi wspomnienie.

Wcześniej wspomniałem, że myślodsiewnie są chowane do grobu wraz z ich właścicielem. I choć z serii książek ten przedmiot poznajemy dzięki Albusowi Dumbledorowi, to myślodsiewnia której on używał nie była pochowana wraz z nim jak większość może podejrzewać. Myślodsiewnia z Hogwartu nie jest przedmiotem należacym do Albusa, ale do Hogwartu. Poprzedni dyrektorzy mogli używać jej podobnie jak sam Albus, co ciekawe istnieje legenda, która głosi, że założyciele Hogwartu znaleźli wkopaną w połowie w ziemie myślodsiewnie i postanowili w tym miejscu postawić szkołę.


Zmieniacz Czasu
- Nie! Nie rozumiesz? Łamiemy jedno z najważniejszych praw obowiązujących w świecie czarodziejów! Nikomu nie wolno zmieniać czasu! Nikomu! Słyszałeś , co mówił Dumbledore... Jak nas zobaczą... – Kto nas zobaczy? Tylko my sami i Hagrid! – Harry, a co byś pomyślał, gdybyś nagle zobaczył samego siebie wpadającego do chatki Hagrida?- Pomyślałbym, że... że zwariowałem... albo że to jakaś czarna magia... – No właśnie! W ogóle byś nie rozumiał, co się dzieje, mógłbyś zaatakować samego siebie! Profesor McGonagall opowiadała mi o strasznych rzeczach, jakie się wydarzyły, kiedy czarodzieje eksperymentowali z czasem...

Harry Potter i Więzień Azkabanu


Zmieniacz Czasu jest jednym z najpotężniejszych przedmiotów w Świecie Czarodziejów, pozwala na cofnięcie się w czasie. Używanie zmieniacza czasu w większości przypadków jest nielegalne, ponieważ zakazane jest jakiekolwiek eksperymentowanie z czasem, a przede wszystkim jego zmianą. Hermiona w książce Harry Potter i Więzień Azkabanu mówi, że chcąc zmienić czas łamią jedno z najważniejszych praw obowiązujących w świecie czarodziejów. Zmieniacz Casu przypomina klepsydrę, zaklęty jest w nim czar cofania się w czasie o godzinę, chcąc więc dokonać cofnąć się o godzinę, należy zakręcić ra klepsydrą. Każdy następny raz powoduję zmianę o dodatkową godzinę.

Profesor Saul Croaker spędzi całą karierę na badaniu zjawiska casu i magii w Departamencie Tajemnic, tak pisał w swoich pracach:

W naszych obecnych dochodzeniach najdłuższy okres, który może zostać przebudowany bez możliwości poważnej szkody dla podróżnego lub samego czasu, wynosi około pięciu godzin. Udało nam się zamknąć pojedyncze zaklęcia Hour-Reversal Charms, które są niestabilne i korzystają z osłony, w małych, zaklętych okularach godzinowych, które można nosić wokół szyi czarownicy lub czarodzieja i obracać zgodnie z liczbą godzin, którą użytkownik chce przeżyć.


Wszelkie próby odbycia podróży w czasie dłuższym niż kilka godzin spowodowały katastrofalną szkodę dla zaangażowanej czarownicy lub czarodzieja. Przez wiele lat nie zdawano sobie sprawy, dlaczego podróżujący w czasie na duże odległości nigdy nie przeżyli swoich podróży. Wszystkie takie eksperymenty zostały porzucone od 1899 roku, kiedy Eloise Mintumble została uwięziona, przez okres pięciu dni, w roku 1402. Teraz rozumiemy, że jej ciało zestarzało się pięć wieków po powrocie do teraźniejszości i, nieodwracalnie uszkodzona, zmarła w Szpitalu Świętego Munga wkrótce po tym, jak udało się ją odzyskać. Co więcej, jej pięć dni w odległej przeszłości spowodowało wielkie zakłócenia na ścieżkach życiowych wszystkich tych, których spotkała, zmieniając bieg ich życia tak dramatycznie, że nie mniej niż dwadzieścia pięć ich potomków zniknęło w teraźniejszości, będąc "nienarodzonymi".

W końcu pojawiły się niepokojące sygnały, w ciągu kilku dni po wyzdrowieniu Madam Mintumble, że sam czas został zakłócony przez tak poważne naruszenie jego praw. Wtorek po jej ponownym pojawieniu się trwał dwa i pół dnia, podczas gdy czwartek padł w ciągu czterech godzin. Ministerstwo Magii miało wiele kłopotów z pokryciem tego i od tego czasu najbardziej rygorystyczne prawa i kary zostały postawione wokół osób studiujących podróże w czasie.

Nawet użycie bardzo ograniczonej ilości Zmieniaczy Czasu w dyspozycji Ministerstwa jest zabezpieczone setkami praw. Choć nie jest to tak niebezpieczne jak przeskoczenie pięciu wieków, ponowne użycie jednej godziny może mieć dramatyczne konsekwencje, a Ministerstwo Magii stara się uzyskać najsurowsze gwarancje, jeśli pozwoli na użycie tych rzadkich i potężnych przedmiotów. Zdziwiłoby to większość magicznej społeczności, że Zmieniacze Czasu są używane tylko w celu rozwiązania najbardziej trywialnych problemów zarządzania czasem, a nigdy w większych lub ważniejszych celach, ponieważ, jak powiedział Saul Croaker, "Tak jak ludzie umysł nie może pojąć czasu, więc nie może pojąć szkody, która nastąpi, jeśli podejmiemy próbę manipulowania jej prawami."

W 1993 roku Minerwa McGonagall po wielu prośbach skierowanych do Ministerstwa Magii podarowała zmieniacz czasu Hermionie Granger - uczennicy, która chciała uczyć się wszystkich przedmiotów jednocześnie. Władze zgodziły się na takie wykorzystanie zmieniacza czasu i od 1 września Hermiona mogła go używać, aby być jednocześnie na dwóch zajęciach. Panna Granger miała jednak trzymać tę informację w tajemnicy przed wszystkimi, nawet przed największymi przyjaciółmi.

Wszystkie egzemplarze zmieniaczy czasu znajdowały się w Sali Czasu w Departamencie Tajemnic. W czasie Bitwy w Departamencie Tajemnic w 1996 roku, Neville Longbottom rzucił zaklęcie Drętwota w szafkę z najróżniejszymi klepsydrami. „Szafka spadła na podłogę i roztrzaskała się, odłamki szkła rozsypały się we wszystkie strony, po czym śmignęły z powrotem na ścianę, utworzyły ponownie szafkę, która ponownie spadła na podłogę”. Tak działo się w kółko, ponieważ czas został zaburzony. Tym sposobem wszystkie Zmieniacze Czasu zostały zniszczone. Jak się jednak okazuje w innych książkach powiązanych z serią, nie wszystkie...


Tiara Przydziału
- Nie! Nie rozumiesz? Łamiemy jedno z najważniejszych praw obowiązujących w świecie czarodziejów! Nikomu nie wolno zmieniać czasu! Nikomu! Słyszałeś , co mówił Dumbledore... Jak nas zobaczą... – Kto nas zobaczy? Tylko my sami i Hagrid! – Harry, a co byś pomyślał, gdybyś nagle zobaczył samego siebie wpadającego do chatki Hagrida?- Pomyślałbym, że... że zwariowałem... albo że to jakaś czarna magia... – No właśnie! W ogóle byś nie rozumiał, co się dzieje, mógłbyś zaatakować samego siebie! Profesor McGonagall opowiadała mi o strasznych rzeczach, jakie się wydarzyły, kiedy czarodzieje eksperymentowali z czasem... Harry Potter i Więzień Azkabanu



Słynna Tiara Przydziału opowiada historię swojej genezy w serii pieśni śpiewanych na początku każdego roku szkolnego. Legenda głosi, że kapelusz należał kiedyś do jednego z czterech założycieli, Godrica Gryffindora, i że wszyscy czterej założyciele byli oczarowani tym, że studenci zostaną posortowani do ich nazwanych domów, które zostaną wybrane zgodnie z konkretnymi preferencjami każdego założyciela u studentów.

Tiara Przydziału jest jednym z najmądrzejszych zaklętych obiektów, jakie większość czarodziejów i czarodziejów kiedykolwiek spotka. Dosłownie zawiera inteligencję czterech założycieli, potrafi mówić (przez rąbnięcie w pobliżu jej krawędzi) i zna Legilimency, co pozwala jej spojrzeć w głowę użytkownika i odgadnąć jego zdolności lub nastrój. Może nawet reagować na myśli użytkownika.

Tiara Przydziału słynie z odmowy przyznania się, że popełniła kiedykolwiek błąd podczas sortowania ucznia. Przy tych okazjach, kiedy Ślizgoni zachowują się altruistycznie lub bezinteresownie, kiedy Krukoni puszczają wszystkie egzaminy, gdy Puchoni udowadniają, że są leniwi, lecz mają talent do nauki i gdy Gryfoni okazują tchórzostwo, Tiara niezłomnie popiera swoją pierwotną decyzję. Tak naprawdę, Tiara Przydziału popełniła zaskakująco niewiele błędów w ocenie w ciągu wielu stuleci, w których działała.

Może nie jestem śliczna,
Może i łach ze mnie stary,
Lecz choćbyś świat przeszukał,
Tak mądrej nie znajdziesz tiary.
Możecie mieć meloniki,
Możecie nosić panamy,

Lecz jam jest Tiara Losu,
Co jeszcze nie jest zbadany.
Choćbyś swą głowę schował
Pod pachę albo w piasek,
I tak poznam kim jesteś,
Bo dla mnie nie ma masek.
Śmiało, dzielna młodzieży,
Na głowy mnie wkładajcie,
A ja wam zaraz powiem,
Gdzie odtąd zamieszkacie.
Może w Gryffindorze,
Gdzie kwitnie męstwa cnota,
Gdzie króluje odwaga
I do wyczynów ochota.
A może w Hufflepuffie,
Gdzie sami prawi mieszkają,
Gdzie wierni i sprawiedliwi
Hogwarta szkoły są chwałą.
A może w Ravenclawie
Zamieszkać wam wypadnie
Tam płonie lampa wiedzy,
Tam mędrcem będziesz snadnie.
A jeśli chcecie zdobyć
Druhów gotowych na wiele,
To czeka was Slytherin,
Gdzie cenią sobie fortele.
Więc bez lęku, do dzieła!
Na głowy mnie wkładajcie,
Jam jest Myśląca Tiara,
Los wam wyznaczę na starcie!
Harry Potter i Kamień Filozoficzny



Hatstall - archaiczny termin używany w Hogwarcie dla każdego nowego ucznia, którego sortowanie trwa dłużej niż pięć minut. Jest to wyjątkowo długi czas na rozmyślanie Tiary Przydziału i zdarza się rzadko, może raz na pięćdziesiąt lat.

Wśród współczesnych uczniów - Hermiona Granger i Neville Longbottom byli najbliżej bycia hatstall. Tiara Przydziału spędził prawie cztery minuty, próbując zdecydować, czy powinna umieścić Hermionę w Ravenclawie czy Gryffindorze. W przypadku Neville'a, Tiara postanowił umieścić go w Gryffindorze: Neville, zastraszony reputacją tego domu za odwagę, zażądał umieszczenia go w Hufflepuffie. Ich cichy spór zakończył się triumfem Kapelusza.

Jedyne prawdziwe Hatstalls znane osobiście Harry'emu Potterowi to Minerva McGonagall i Peter Pettigrew. Ta pierwsza sprawiła, że ​​kapelusz przez pięć i pół minuty bił się, czy Minerwa powinna udać się do Ravenclawu, czy Gryffindoru; ten ostatni został umieszczony w Gryffindorze po długiej naradzie między tym domem a Slytherinem. Tiara Przydziału, która jest niesłychanie uparta, nadal nie przyjmuje do wiadomości, że jej decyzja w sprawie tej ostatniej osoby mogła być błędna, powołując się na sposób, w jaki Pettigrew umarł jako (wątpliwy) dowód.


MIECZ GODRYKA GRYFFINDORA

Miecz Gryffindora powstał tysiąc lat temu przez gobliny, najbardziej utalentowanych metalowców na świecie, a zatem jest zaklęty. Wykonany z czystego srebra, z rubinami (kamień przedstawiający Gryffindor w klepsydrach, które liczą punkty domu w Hogwarcie). Nazwisko Godryka Gryffindora jest wygrawerowane tuż pod rękojeścią.

Miecz został wykonany według specyfikacji Godrika Gryffindora przez Ragnuka Pierwszego, najlepszego z goblińskich złotników, a zatem króla (w kulturze goblinów władca nie pracuje mniej niż inni, ale zręczniej). Kiedy skończył, Ragnuk pożądał go tak bardzo, że udawał, że Gryffindor go ukradł i wysłał sługusów, by go ukradli. Gryffindor bronił się swoją różdżką, ale nie zabił napastników. Zamiast tego odesłał ich z powrotem do króla, aby uświadomili sobie, że jeśli kiedykolwiek spróbuje ukraść z od niego miecz, Gryffindor użyje go przeciwko nim wszystkim.

Król goblinów poważnie potraktował zagrożenie i pozostawił Gryffindorowi w posiadaniu jako jego prawowitej własności, ale pozostał urażony aż do śmierci. To była podstawa fałszywej legendy o kradzieży miecza Gryffindora, która utrzymuje się w niektórych częściach społeczności goblinów po dziś dzień.

Na pytanie, dlaczego czarodziejowi potrzebny jest miecz, choć pytanie często jest zadawane, istnieje prosta odpowiedź. W czasach przed Międzynarodowym Kodeksem Tajności, kiedy czarodzieje mieszali się swobodnie z Mugolami, używali mieczy, by bronić się równie często jak różdżki. Rzeczywiście, uznano za niesportowe użycie różdżki przeciwko mugolskiemu mieczowi (co nie znaczy, że nigdy nie zostało zrobione). Wielu utalentowanych czarodziejów zostało również zaliczonych jako pojedynkujących się czarodziejów w konwencjonalnym tego słowa znaczeniu, wśród nich Gryffindor.

W folklorze było wiele zaklętych mieczy. Miecz Nuadu, część czterech legendarnych skarbów Tuatha Dé Danann, był niezwyciężony, gdy został narysowany. Miecz Gryffindora zawdzięcza legendzie o Excaliburze, mieczu króla Artura, który w niektórych legendach musi być wyciągnięty z kamienia przez prawowitego króla. Idea przydatności do noszenia miecza odbija się echem w mieczu powrotu Gryffindora do godnych członków swojego prawdziwego domu właściciela.

Miecz może niszczyć horkruksy! Wykute przez gobliny ostrza wchłaniają tylko to, co je wzmacnia... Harry, ten miecz jest nasycony jadem bazyliszka! Harry Potter i Insygnia Śmierci


Miecz wchłonął jad bazyliszka po tym, jak Harry zabił go nim na drugim roku w Hogwarcie. Jad okazał się trucizną na tyle silną, by niszczyć horkruksy. Właściwość tę odkrył Albus Dumbledore, który użył miecza do zniszczenia Pierścienia Kadmusa Peverella. Miecz Gryffindora w książce Harry Potter i Insygnia Śmierci odegrał dużą rolę – Ron niszczy nim horkruksa – medalion. Także tym mieczem Neville Longbottom odcina głowę Nagini i pośrednio przyczynia się do śmierci Voldemorta.


DIADEM ROWENY RAVENCLAW

Rowena Ravenclaw posiadała niegdyś diadem obdarzający niezwykłą mądrością każdego, kto go nosił. Był to przedmiot filigranowy, na którym niewielkimi literami wygrawerowane były następujące słowa: Wit beyond measure is man's greatest treasure (Rozum jest największym skarbem człowieka).

Rowena miała także córkę o imieniu Helena. Ta, chcąc stać się zdolniejszą i bardziej poważaną niż jej matka, skradła diadem i wraz z nim uciekła.


Piękna Rowena skrzętnie zataiła przed światem utratę diademu i zdradę córki. Nawet pozostali założyciele Hogwartu byli przeświadczeni, że ów przedmiot był nadal w jej posiadaniu. Schorowana Rowena mimo tego jak postąpiła jej córka, chciała ją jeszcze raz zobaczyć, zanim umrze. Wysłała, więc na poszukiwanie Heleny czarodzieja, który był w dziewczynie zakochany – Krwawego Barona.

Helena tymczasem dotarła aż do Albanii i w jednym z tamtejszych puszcz ukryła przedmiot wewnątrz spróchniałego drzewa. Kiedy Baron ją odnalazł, ona odmówiła powrotu z nim. Mężczyzna w gniewie uderzył Helenę nożem i ją zabił. Przestraszony czynem, którego się dopuścił, Baron popełnił samobójstwo.

Został odnaleziony przez Lorda Voldemorta, w dziupli drzewa znajdującego się na terenie Albanii. Stał się jednym z horkruksów czarnoksiężnika. Ostatecznie został odszukany i zniszczony przez Harry'ego Pottera, co przyczyniło się do klęski Czarnego Pana.